Psalm 45
Zaślubiny króla
Oblubieniec nadchodzi, wyjdźcie mu na spotkanie (Mt 25, 6)
I Z mego serca płynie piękne słowo,
pieśń moją śpiewam królowi, *
język mój jest jak rylec biegłego pisarza.
Najpiękniejszy jesteś spośród synów ludzkich,
wdzięk się rozlał na twoich wargach, *
przeto Bóg pobłogosławił tobie na wieki.
Przypasz do biodra swój miecz, mocarzu, *
chlubę twoją i ozdobę.
Wstąp szczęśliwie na rydwan
w obronie wiary, prawa i ubogich, *
a twoja prawica niech ci wskaże wielkie czyny.
Twe ostre strzały trafiają w serce wrogów króla, *
ludy padają przed tobą.
Tron Twój, Boże, trwa na wieki, *
berłem sprawiedliwym berło Twego królestwa.
Miłujesz sprawiedliwość, wstrętne ci bezprawie,
dlatego Bóg, twój Bóg, namaścił ciebie *
olejkiem radości hojniej niż równych ci losem.
Twe szaty pachną mirrą, kasją i aloesem, *
z pałaców z kości słoniowej cieszy cię dźwięk lutni.
Córki królewskie wychodzą na spotkanie z tobą, *
królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen. II Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, *
zapomnij o swym ludzie, o domu swego ojca.
Król pragnie twego piękna, *
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Oto córa Tyru zbliża się z darami, *
możni narodów szukają twych względów.
Córa królewska wchodzi pełna chwały, *
w złotogłów odziana.
W szacie wzorzystej do króla ją prowadzą, *
za nią przywodzą do ciebie dziewice, jej druhny.
Wiodą je z radością i w uniesieniu, *
wkraczają do królewskiego pałacu.
Synowie twoi zajmą miejsce twych ojców, *
ustanowisz ich książętami na całej ziemi.
Przez wszystkie pokolenia upamiętnię twe imię, *
dlatego na wieki sławić cię będą narody.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
|
|
|