1 Dzień to jest dziś wesela królewskiej rodziny,
Król nam bowiem przychodzi z żywota bez winy.
Dziecię dziwnej cudności, wdzięczne, pełne słodkości,
W człowieczej istności, które nieocenione
Ani też wysłowione w Boskiej wszechmocności.
2 Anioł pasterzom, którzy w nocy trzody strzegli,
O tym Królu powiadał, by do stajni biegli.
W stajni, mówi, to Dziecię, we żłobie tam znajdziecie,
Powite w pieluszki; Ten aniołom panuje,
Wszystkich ludzi celuje, śliczny, choć maluśki.
3 Chryste, któryś nas stworzył Boskimi sprawami,
I dla nas się narodzić chciał i mieszkać z nami,
Spraw w nas serce nabożne, odpuść złości niezbożne,
Nie chciej zatracenia odkupionych z miłości,
Prowadź do swych radości, a domieść zbawienia.
© Copyright by Konferencja Episkopatu Polski i Wydawnictwo Pallottinum |