1 O Benedykcie, skarbie Króla niebios,
Wzorze świętości, mnichów przewodniku!
Pomóż nam dzisiaj doczesnych uwikłań
Zerwać kajdany.
2 Tyś wybrał niebo, a odszedł od świata,
Rodzicom ziemskie dobra zostawiając:
Naczynie łaski, rozbite grzechami,
Zdołałeś ocalić.
3 Wielki pustelnik w małym jeszcze ciele,
Nad wiek i siły ponosiłeś trudy;
Gorliwie szedłeś stromymi drogami
Twardej ascezy.
4 Słusznie została dana ci ta łaska,
Byś jasną duszę swojej czystej siostry
Ulatującą zobaczył do nieba
Jak gołębica.
5 I ty też za nią po świetlistej drodze
Jako triumfator poszedłeś do chwały,
Nam zostawiając prawa i przykłady
Przedziwnej mocy.
6 Zechciej więc teraz umocnić swe dzieci
Na drodze twojej reguły i ducha,
Abyśmy mogli światła i pokoju
Szukać gorliwie.
7 Chwała bądź Ojcu i Słowu-Synowi,
Chwała Duchowi Świętemu na zawsze,
Dzięki którego łaskom taka sława
Ciebie otacza. Amen.
© Copyright by Konferencja Episkopatu Polski i Wydawnictwo Pallottinum |