Wierny jest Pan w swoich słowach, gdy oświadcza często w Piśmie świętym, że wywyższy tych, którzy przez pokorę upodobnią się do Jego Syna. Nie tylko w królestwie niebieskim wspaniale ich uwieńczy czcią i chwałą, lecz również w swojej mądrości uzdalnia ich do rozbudzenia i umocnienia wiary wśród ludzi, aby i na ziemi jaśniała wzniosła pamięć o nich. Widzimy, że w sposób wyraźny spełniło się to na osobie świętego Franciszka. On bowiem za życia zawsze usiłował uniżać się w oczach zarówno swoich, jak i innych. Tymczasem już od dawna doznaje czci na całym świecie, zaliczony na mocy nieomylnego sądu i sławnego orzeczenia Kościoła do przyjaciół Boga, którzy z Nim w niebie królują. Ciało zaś jego, w którym aż do śmierci nosił cierpienia Chrystusa, ozdobione z nieba szczególnymi znamionami, wzbudziło tak wielką cześć wśród ludów, że również chwalebny jego grób zasłużył na to, aby jego cześć przewyższała sławne grobowce możnych tego świata.
I oto, zaledwie w dwa lata po jego śmierci, gdy się zastanawiano nad tym, gdzie należy złożyć ciało sługi Bożego i wreszcie zaofiarowano odpowiednie miejsce i grunt w pobliżu murów miasta Asyżu, nasz poprzednik, papież Grzegorz IX nabył prawnie ten grunt na własność Stolicy Apostolskiej. Zarządził również, że na tym miejscu ma być zbudowany kościół, który będzie podlegał bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Następnie tenże sam papież Grzegorz IX przeprowadziwszy w Asyżu kanonizację chwalebnego Patriarchy, własnoręcznie położył kamień węgielny pod nową świątynię i ustanowił ją głową i matką Zakonu Braci Mniejszych. Wydał też szereg odpowiednich zarządzeń, które otrzymały potwierdzenie jego następców. Świątynię tę, która z chwilą przeniesienia do niej w pamiętnej procesji ciała świętego Franciszka, wyniesiona została do najwyższej godności, papież Innocenty IV uroczyście poświęcił w roku 1253, w niedzielę poprzedzającą uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego.
Idąc śladami naszych poprzedników my również postanowiliśmy chętnie przyczynić się do powiększenia blasku i chwały tej świątyni. Skłania nas do tego szczególnie ta myśl, że słusznie należy spodziewać się obrony Rzymskiego Kościoła za wstawiennictwem u Boga świętego Franciszka, i to tym skuteczniejszej, im wspanialsze będą decyzje i dekrety Stolicy Apostolskiej na cześć świętego Franciszka, uwieczniające jego pamięć. Tak więc na podstawie tej naszej Konstytucji, z mocą na zawsze obowiązującą, wspomnianą świątynię świętego Franciszka podnosimy do godności bazyliki patriarchalnej i kaplicy papieskiej.