"Niechaj się radują niebiosa, a obłoki niech wyleją z deszczem sprawiedliwość, albowiem Pan się ulitował nad swoim ludem". "Niechaj się radują niebiosa", bo kiedy na początku były stwarzane, wtedy również Adam utworzony został przez Stwórcę z dziewiczej ziemi i stał się przyjacielem oraz domownikiem Boga.
"Niechaj się radują niebiosa", bo oto teraz przez pojawienie się Pana w ciele ziemia stała się świętą, a ludzkość uwolniona od bałwochwalczych ofiar.
"Obłoki niechaj wyleją sprawiedliwość", albowiem dzisiaj grzech Ewy został usunięty i zgładzony przez czystość Maryi oraz przez narodzonego z Niej Boga i zarazem człowieka. Dzisiaj Adam po długotrwałej karze uwolniony został od straszliwego wyroku śmierci.
Oto Chrystus narodził się z Dziewicy. Z Niej przyjął ciało według zamierzonego przez siebie planu: "Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas". Stąd to dziewica stała się Matką Boga. Dziewicą bowiem jest owa Matka, ponieważ bez udziału człowieka poczęła Słowo Wcielone. Dziewicą też pozostała dzięki cudownemu narodzeniu się Tego, który tak postanowił. Jest Matką ze względu na ludzką naturę Słowa. W Niej stało się Ono ciałem, w Niej objawiło się światu, w Niej dokonało zjednoczenia natur według mądrości i woli Tego, który czyni cuda. "Z ludzi jest Chrystus w ciele" - powiada Paweł Apostoł.
Jakim jest teraz, jakim będzie i jakim pozostanie, był On już przedtem. Człowiekiem zaś stał się dla nas. Przyjaciel ludzi stał się tym, czym nie był przedtem, to jest człowiekiem. Stał się człowiekiem nie przestając być niezmiennym Bogiem. Dla mnie stał się podobny do mnie. Stał się, czym nie był, pozostając tym, czym był. Stał się człowiekiem, aby przyjąwszy nasze słabości, uczynić nas zdolnymi przybrania za synów i dać nam królestwo. Obyśmy okazali się tego godni za łaską i z miłosierdzia Pana Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie chwała, cześć i panowanie z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Amen.