W spełnianiu swego obowiązku nauczania niech obwieszczają ludziom Ewangelię Chrystusową - co wysuwa się na czoło wśród zasadniczych zadań biskupich - nawołując ich w mocy Ducha do wiary lub umacniając ich w żywej wierze. Niech ich zapoznają z całością tajemnicy Chrystusowej, czyli z tymi prawdami, których nieznajomość jest nieznajomością Chrystusa, a nadto z objawioną przez Boga drogą do oddawania Mu czci, a tym samym do osiągnięcia wiecznej szczęśliwości.
Oprócz tego niech wykazują, że nawet rzeczy doczesne oraz instytucje ludzkie kierowane są również wedle zamiarów Boga Stwórcy ku zbawieniu ludzi, i dlatego mogą się niemało przyczynić do budowania Chrystusowego Ciała.
Dlatego niech pouczają, jak należy oceniać w myśl nauki Kościoła osobę ludzką razem z jej wolnością i z samym życiem ciała; rodzinę oraz jej jedność i stałość, rodzenie i wychowanie potomstwa; społeczność świecką z jej prawami i zawodami; pracę i wypoczynek, sztukę i wynalazki techniczne; nędzę i nadmiar dóbr. Na koniec winni naświetlać drogi rozwiązywania najbardziej doniosłych zagadnień dotyczących posiadania, wzrostu i należytego rozdziału dóbr materialnych, pokoju i wojny oraz braterskiego współżycia wszystkich narodów.
Naukę chrześcijańską winni podawać w sposób przystosowany do potrzeb chwili, by faktycznie odpowiadała na trudności i zagadnienia, które przede wszystkim dręczą i niepokoją ludzkość. Niech też tej nauki strzegą, przygotowując wiernych do jej obrony i rozpowszechniania. W jej przekazywaniu mają dawać dowody macierzyńskiej troski Kościoła względem wszystkich ludzi, zarówno wierzących, jak i niewierzących, a szczególną troską niech otaczają ubogich i słabych, do których posłał ich Pan z opowiadaniem Ewangelii.
W wykonywaniu swych zadań ojca i pasterza niech biskupi będą wśród swoich jako ci, co usługują - dobrymi pasterzami, znającymi swe własne owce i przez nie znanymi, prawdziwymi ojcami, wyróżniającymi się duchem miłości i troski względem wszystkich, których władzy, pochodzącej od Boga, wszyscy się z wdzięcznością poddają. Całą rodzinę swej trzody niech tak skupiają i urabiają, by wszyscy, świadomi swych obowiązków, żyli i działali we wspólnocie miłości.
By mogli to czynić skutecznie, biskupi, "gotowi do każdego dobrego czynu" i "wszystko znoszący przez wzgląd na wybranych", muszą tak swoje życie ułożyć, by odpowiadało wymaganiom czasu.