|
Czytelnia
25 lutego
Święty Cezary z Nazjanzu, pustelnik
Cezary urodził się w 330 r. w Azjanzos w pobliżu Nazjanzu (Kapadocja) i pochodził z rodziny świętych: ojciec - św. Grzegorz Starszy z Nazjanzu, matka - św. Nona, siostra - św. Gorgonia, brat - św. Grzegorz z Nazjanzu. Po ukończeniu miejscowych szkół udał się na dalsze studia do Aleksandrii (Egipt), gdzie uczył się astronomii, geometrii, a przede wszystkim medycyny. Powrócił do Konstantynopola i pełnił na dworze cesarskim urząd lekarza. Powierzono mu opiekę nad zdrowiem cesarzy Juliana Apostaty i Walensa. Cieszył się więc sławą wybitnego lekarza.
Ówczesnym zwyczajem Cezary nie przyjął chrztu jako człowiek młody, ale dopiero po dojrzałym namyśle i przygotowaniu. Musiał prowadzić życie naprawdę budujące, skoro jego brat, św. Grzegorz z Nazjanzu, w swoich pismach nie szczędził mu pochwał.
W roku 368 Bitynię w Małej Azji nawiedziło wielkie trzęsienie ziemi. Rozsypało się w gruzy wiele miast, zginęło wielu ludzi. Cezary, który właśnie wtedy tam się znalazł, ocalał. Dostrzegł w tym dla siebie ostrzeżenie, by się dłużej nie wahał. Katastrofa ta była przyczyną bezpośrednią przyjęcia przez niego chrztu świętego w wieku 38 lat.
W roku 368 cesarz Walens mianował Cezarego kwestorem nad prowincją Bitynii. Oddał mu w zarząd wszystkie dobra i finanse. Święty wszakże niedługo pozostał na tym zaszczytnym urzędzie, gdyż rok później (369 r.) umarł. W testamencie zarządził, aby cały jego majątek rozdać pomiędzy ubogich. Kazanie na jego pogrzebie wygłosił jego brat, św. Grzegorz z Nazjanzu.
|
|
Ostatnia aktualizacja: 24.02.2024
Ponadto dziś także w Martyrologium:
W Agrigento, na Sycylii - św. Gerlanda, biskupa. Pochodził z Besancon, a na Sycylię ściągnęli go książęta normandzcy. Objąwszy rządy w osieroconej diecezji, wielce przyczynił się do odbudowy życia po zniszczeniach dokonanych przez Saracenów.
W Ascoli - bł. Konstancjusza z Fabriano. W piętnastym roku życia wstąpił do dominikanów. Spełniał u nich funkcje przełożeńskie, przeprowadzając reformę zakonną. Zmarł w roku 1481, pozostawiając po sobie piękny list poświęcony cnotom Konradyna z Brescii.
W Puebla de los Angelos, w Meksyku - bł. Sebastiana z Apparizio. Pochodził z hiszpańskiej Galicji. W Meksyku dokonał dużo, szerząc cywilizację. Dwa razy był żonaty i dorobił się sporego majątku. Mając już 71 lat, wstąpił do franciszkanów, u których przeżył jako kwestarz jeszcze 26 lat. Zmarł w roku 1800.
oraz:
świętych męczenników Donata, Justa i Heleny (+ 253); św. Walburgii, królewny, dziewicy (+ 779); św. Wiktora, pustelnika (+ ok. 610); świętych męczenników Wiktoryna, Wiktora, Nicefora, Klaudiana, Dioskora, Serapiona i Papiasa (+ 284) |
|