Paulin z Yorku należał do drugiej grupy misjonarzy, wysłanych w 601 r. przez przez św. Grzegorza I Wielkiego, papieża, do Anglii, do królestwa Northumbrii. Według zapisu św. Bedy, Paulin był kapelanem królowej, św. Etelburgi, drugiej małżonki króla Northumbrii, św. Edwina. Jemu też właśnie przypadło w udziale udzielenie chrztu św. Edwinowi. Kronikarz podaje, że odbyło się to w samą Wielkanoc 627 roku, a za królem poszło tak wielu panów i ludu, że trzeba było udzielać chrztu w rzece Swale, w pobliżu Catterick oraz w rzece Glen w pobliżu rezydencji królewskiej w Yeaverng.
Paulin, ciesząc się pełnym poparciem dworu królewskiego i panów, mógł spokojnie przemierzać całe królestwo i wszędzie głosić Ewangelię. Udzielił wielu osobom chrztu, wystawił kilka kościołów i kaplic, sprowadzał kapłanów.
Niestety, nadszedł czas powrotu pogaństwa. W bitwie pod Hartfield 12 października 632 roku na polu walki z Walijczykami padł św. Edwin. Pogańscy najeźdźcy zaczęli palić i niszczyć chrześcijańskie kościoły i mordować kapłanów. Królowa św. Etelburga musiała ratować się ucieczką razem z Paulinem. Powróciła do swojej ojczyzny w Kencie, potem udała się do Francji i wstąpiła do jednego z klasztorów w Faremoutier. Tam została ksienią po swojej przyrodniej siostrze, św. Satrydzie.
Również Paulin udał się do Kentu, gdzie został biskupem w Rochester. Tam też pożegnał ziemię dla nieba 10 października 644 roku. Zanim pogańscy Walijczycy zniszczyli dzieło ewangelizacyjne w Northumbrii, było ono tak dojrzałe, że papież Honoriusz I myślał o założeniu stałej hierarchii kościelnej w tym kraju. W tym celu mianował arcybiskupem św. Paulina. Posłał mu nawet paliusz metropolity ze wszystkimi uprawnieniami biskupa misyjnego. Niestety, Paulin musiał patrzeć z bólem na ruinę swoich trudów. Za to królestwo Kentu korzystało z jego gorliwości misyjnej i doświadczenia wielu lat na polu ewangelizacji.
|