Saturnin był biskupem Tuluzy. O jego życiu i męczeńskiej śmierci dowiadujemy się z przekazu, napisanego w sto lat później - a więc dokument to wiarygodny. Każde niemal starożytne miasto w Europie południowej chlubi się, że chrześcijaństwo wprowadził do niego któryś z Apostołów albo przynajmniej któryś z jego uczniów; że ci uczniowie apostolscy byli pierwszymi biskupami tych miast. Podobnie też wspomniany dokument męczeństwa św. Saturnina nazywa go uczniem Apostołów. Nie było w tym świadomego kłamstwa, ale jedynie brak orientacji w chronologii. Saturnin był bowiem biskupem Tuluzy w 200 lat po Apostołach, a w 100 po ich najdalszych uczniach.
Nie wiemy nic o latach pasterzowania Świętego w tym mieście, wówczas jeszcze pogańskim. Dokument informuje nas jedynie, że kiedy wybuchło prześladowanie za cesarza Decjusza, poganie wywlekli biskupa na szczyt ratusza i zrzucili go na dół. Padając na bruk, roztrzaskał sobie głowę, tak że wyprysnął z niej mózg. Działo się to w 250 roku. Już w wieku V na miejscu męczeństwa św. Saturnina był wystawiony ku jego czci kościół. Zburzyli go Saraceni w roku 721, ale w roku 1060 Tuluza wystawiła, ku czci swojego głównego patrona, potężną, pięcionawową świątynię. Jego relikwie znajdują się obecnie w katedrze w głównym ołtarzu, pod ozdobnym baldachimem. Jego żywot napisał św. Grzegorz z Tours (+ 594). We Francji św. Saturnin miał swoje kościoły i kaplice. Był czczony jako patron od bólu i od chorób głowy.
|