Juta z Bielczyn, zwana też Jutą z Chełmży lub Juttą von Sangerhausen, urodziła się ok. 1220 r. w Turyngii. Pochodziła z bogatego rodu książąt brunszwickich. Jej rodzina była bardzo religijna, a wartości, jakim w niej hołdowano, sprawiły, że Juta stała się wrażliwa na cierpienie i krzywdę ludzką. Wzorowała się na św. Elżbiecie, którą podziwiała. Zastanawiając się nad swoją drogą życiową, wybrała się do grobu tej Świętej, by rozeznać swoje powołanie. Według podań poczuła wtedy, że ma założyć rodzinę.
Wkrótce poślubiła rycerza pochodzącego z Sangerhausen. Niestety jej małżeństwo nie trwało długo, bo mąż zmarł wkrótce w czasie pielgrzymki (lub wyprawy krzyżowej) do Ziemi Świętej. Zaledwie dwudziestoletnia Juta musiała sama zająć się wychowaniem dzieci. Starała się im wpoić zasady, jakimi sama żyła. Gdy dzieci podrosły, oddała je, jak pisali biografowie, "na służbę Bożą", czyli prawdopodobnie pod opiekę sióstr zakonnych. Potem rozdała swój majątek ubogim i rozpoczęła żebraczą wędrówkę. Odwiedzała sanktuaria, kościoły i klasztory. Wzorem św. Elżbiety pielęgnowała chorych, zwłaszcza trędowatych, gdy mogła - wspomagała jałmużną potrzebujących. Związała się z beginkami i należała do kręgu osób skupionych wokół Mechtyldy z Magdeburga. Jej postawa była dla jednych powodem szyderstw, a dla innych kultu.
W 1256 r. krewny zmarłego męża Juty, Anno von Sangerhausen, został wybrany wielkim mistrzem Krzyżaków. Prawdopodobnie na jego zaproszenie Juta przybyła do ziemi chełmińskiej, aby modlitwą i pełnym pokuty życiem wspierać zakon w dziele nawracania pogańskich Prus, Litwy i Jaćwieży. Pozostawała pod opieką pierwszego biskupa chełmińskiego, dominikanina Henryka, i za jego zgodą zamieszkała w opuszczonej chacie rybackiej w Bielczynie, z której zrobiła pustelnię odwiedzaną chętnie przez ludzi poszukujących rady i duchowego wsparcia. Wiodła życie pełne ascezy, a jednocześnie wraz z innymi beginkami opiekowała się niewielkim szpitalem św. Jerzego na przedmieściach Chełmży. Jej spowiednikiem był Jan z Łobdowa. Codziennie udawała się na Mszę św. do katedry w Chełmży. Legenda mówi, że miała dar chodzenia po jeziorze, co pozwalało jej szybciej dotrzeć do kościoła.
Zmarła 12 maja 1260 r. w Bielczynach k. Chełmży w opinii świętości. Po jej śmierci nastąpił szereg cudów, o których duchowieństwo chełmińskie zebrało zeznania od świadków. W rezultacie już około 1275 r. Juta została ogłoszona błogosławioną.
W XVII w. na życzenie króla Zygmunta III powstał życiorys Juty napisany przez jezuitę - ks. Fryderyka Szembeka. Biskup Jan Lipski dekretem z 15 kwietnia 1637 r. polecił wybudować kaplicę ku jej czci na miejscu dawnej pustelni i ustanowił ją, wraz z bł. Dorotą z Mątowów, patronką Prus Królewskich. Ożywienie kultu bł. Juty nastąpiło za czasów biskupa Andrzeja Załuskiego (1739-1746). Ufundował on wtedy w kościele katedralnym w Chełmży marmurowy ołtarz ku jej czci. Chociaż w okresie rozbiorów kult Juty zanikł, to powrócił w okresie II Rzeczpospolitej. Bł. Juta została wtedy patronką miasta Chełmży. 20 maja 1984 r. biskup chełmiński Marian Przykucki ogłosił ją patronką dzieł Miłosierdzia Bożego diecezji chełmińskiej oraz wyznaczył odpust ku jej czci na trzecią niedzielę maja. W tym samym dniu dokonał poświęcenia nowej kaplicy w Bielczynach, której prezbiterium stanowi dawna kaplica z 1937 roku. Bł. Juta patronuje też grudziądzkiemu Centrum "Caritas". Jej ciało spoczywa w katedrze Świętej Trójcy w Chełmży.
W ikonografii bł. Juta przedstawiana jest w prostej sukni, przypominającej zakonny habit, we wdowim welonie na głowie.
|