Gertruda urodziła się 19 sierpnia 1799 r. w Fogliano di Cascia w Perugii (środkowe Włochy) w zubożałej, bardzo pobożnej rodzinie szlacheckiej. Od najmłodszych lat odznaczała się głęboką wiarą i wcześnie poczuła w sobie powołanie zakonne. 4 maja 1820 r., nie mając jeszcze 20 lat, wstąpiła do klasztoru benedyktynek św. Łucji w Trevi. Przyjęła tam imiona Maria Luiza.
Kolejnych 12 lat spędziła w klasztorze jako wzorowa i bardzo ceniona siostra. Skrupulatnie wypełniała swe obowiązki: pielęgniarki, zakrystianki i mistrzyni nowicjatu, aby znaleźć czas na intensywną modlitwę, do której często zapraszała inne siostry. Nie ujawniała przy tym swych przeżyć mistycznych, które miała przez wiele lat.
Sprawa wydała się, gdy na dłoniach Marii Luizy pojawiły się stygmaty. Okazało się wówczas, że Maria Luiza doświadcza na swym ciele oznak Męki Pańskiej: biczowania, ukoronowania cierniem oraz przebicia boku, rąk i nóg. Jej kolejni kierownicy duchowi nie dowierzali jej, doszukując się w niej raczej udawania, a nawet opętania. Również jej współsiostry nie wykazywały zrozumienia dla jej duchowych spotkań z Jezusem, który zapowiadał jej, że będzie musiała znieść wiele cierpień.
Szczególnie nieufny był o. Ignazio G. Cadolini (późniejszy biskup Spoleto, arcybiskup Ferrary i kardynał), który był spowiednikiem siostry w latach 1832-1837. Poddając w wątpliwość jej opowieści o widzeniach Pana Jezusa i rozmowach z Nim, polecił jej spisywać każdy taki przypadek. Uważał, że relacje te są wynikiem jej pychy, a ją samą opętał diabeł. Dzięki temu poleceniu dotarła do nas bardzo obszerna dokumentacja na temat jej wizji i życia duchowego.
Niespodziewanie 1 października 1837 r. s. Maria Luiza została wybrana na przeoryszę klasztoru i pozostała na tym stanowisku aż do śmierci. Pod jej rządami placówka bardzo się rozwinęła, do czego w wielkim stopniu przyczyniły się zmiany, jakie wprowadziła nowa przełożona. Zaczęła przywracać pierwotną regułę benedyktyńską, a przy tym sama odznaczała się głębokim życiem duchowym, wiele czasu spędzając na modlitwie. Tego samego wymagała od sióstr.
Ostatnie 4 lata jej życia były naznaczone pogłębiającą się chorobą. W Wielki Czwartek 1847 r. została sparaliżowana, a choć potem na krótko stan jej zdrowia nieco się poprawił, to jednak nie odzyskała już pełnej sprawności i zmarła w swym klasztorze w Trevi, otoczona siostrami, 12 sierpnia 1847 r.
Jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w Spoleto w 1914 r., po czym na długo przerwały go wojny światowe i inne wydarzenia. Wznowiono go w 1987 r. 19 grudnia 2011 r. papież Benedykt XVI podpisał dekret o uznaniu cudu za wstawiennictwem sługi Bożej. Beatyfikował ją na polecenie papieża kard. Angelo Amato SDB 10 listopada 2012 r.
|