Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
i na wieki wieków. Amen. Alleluja.
Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.
1 Otwórz się, niebo pokryte chmurami,
I Sprawiedliwy niech zejdzie z obłoków
Jak deszcz ożywczy, co zwilży pustynię
Każdego serca.
2 Otwórz się, ziemio, i wydaj swój Owoc
Zrodzony z Ojca i czystej Dziewicy,
Gdyż On przyniesie zbawienie i pokój
Całemu światu.
3 Przyjdź, Pojednanie, już więcej nie zwlekaj;
Niech Twa obecność przywróci nam łaskę,
I wprowadź wszystkich znużonych wędrowców
Do domu Ojca.
4 Znak Twój na niebie zabłyśnie narodom
Gdy znów nadejdziesz, by sądzić sumienia;
Pamiętaj wtedy, żeś mieszkał wcielony
Pomiędzy nami.
5 Boży Baranku, czekamy na Ciebie
I pieśnią chwały wielbimy Twą dobroć;
Sławimy również i Ojca, i Ducha
W jedności z Tobą. Amen.
1 ant.
Panie, daj mi poznać kres mojego życia, * bym wiedział, jak jestem znikomy.
Psalm 39
Modlitwa chorego
Całe stworzenie zostało poddane marności... w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone (Rz 8, 20)
Rzekłem: "Będę pilnował dróg moich, *
abym nie zgrzeszył językiem,
Nałożę na usta wędzidło, *
dopóki bezbożny jest przy mnie".
Pozbawiony szczęścia, zamilkłem oniemiały, *
a moja boleść wzmogła się na nowo.
W moim wnętrzu rozgorzało serce; *
gdy rozmyślałem, zapłonął w nim ogień.
Przemówił mój język: *
"Panie, pozwól mi poznać kres mego życia
I jaka jest miara dni moich, *
bym wiedział, jak jestem znikomy".
Oto wymierzyłeś dni moje tylko na kilka piędzi,
a moje życie jest nicością przed Tobą. *
Każdy człowiek trwa tyle, co tchnienie.
Jak cień przemija człowiek,
na próżno się niepokojąc, *
gromadzi i nie wie, kto weźmie to wszystko.
A teraz w czym mam pokładać nadzieję, Panie? *
Moja nadzieja jest w Tobie!
Wybaw mnie od wszelkich moich nieprawości, *
nie wystawiaj mnie na pośmiewisko głupcom.
Zamilkłem i ust moich nie otwieram, *
Ty bowiem to uczyniłeś.
Oddal ode mnie swe ciosy, *
ginę od uderzeń Twej ręki.
Chłoszczesz człowieka za winy Twą karą,
jak mól wniwecz obracasz to, czego pożąda. *
Marnością jest każdy człowiek.
Usłysz, Panie, modlitwę moją *
i wysłuchaj mego wołania.
Na płacz mój nie bądź głuchy,
bo tylko gościem jestem u Ciebie, *
przechodniem, jak wszyscy moi przodkowie.
Odwróć oczy gniewne, niech zaznam radości, *
zanim odejdę i tu mnie już nie będzie.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Panie, daj mi poznać kres mojego życia, / bym wiedział, jak jestem znikomy.
2 ant.
U Ciebie, Panie, * moja dusza szuka schronienia.
Psalm 57
Modlitwa poranna udręczonego
Ten psalm opiewa Mękę Pańską (św. Augustyn)
Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, *
u Ciebie moja dusza szuka schronienia.
Chronię się w cieniu Twych skrzydeł, *
dopóki nie minie klęska.
Wołam do Boga Najwyższego, *
do Boga, który wyświadcza mi dobro.
Niech ześle pomoc z nieba, niechaj mnie wybawi,
niech hańbą okryje tych, którzy mnie dręczą, *
niech ześle Bóg miłość i łaskę.
Między lwami spoczywam, *
co pożerają synów ludzkich.
Ich zęby są jak włócznie i strzały, *
a język jak miecz ostry.
Wznieś się, Boże, ponad niebiosa, *
nad całą ziemią Twoja chwała.
Zastawili sidła na moje nogi *
i pognębili moją duszę.
Przede mną dół wykopali *
i sami wpadli do niego.
Serce moje jest mocne, Boże,
mocne jest moje serce, *
zaśpiewam psalm i zagram.
Zbudź się, duszo moja,
zbudź, harfo i cytro, *
a ja obudzę jutrzenkę.
Będę Cię chwalił wśród ludów, Panie, *
zaśpiewam Ci psalm wśród narodów.
Bo Twoja łaska sięga aż do nieba, *
a wierność Twoja po chmury.
Wznieś się, Boże, ponad niebiosa, *
nad całą ziemią Twoja chwała.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
U Ciebie, Panie, moja dusza szuka schronienia.
3 ant.
Miej nas, Panie, w opiece * przez wszystkie dni nasze.
Pieśń (Iz 38, 10-14. 17-20)
Bóg uzdrowieniem umierającego
Jam jest Żyjący. Byłem umarły... i mam klucze śmierci (Ap 1, 17-18)
Rzekłem: W połowie dni moich odejść muszę, *
W bramach Otchłani mnie opuści lat moich reszta.
Mówiłem: Nie ujrzę już Pana *
na ziemi żyjących,
Nie zobaczę już nikogo *
spośród mieszkańców tego świata.
Rozbiorą moje mieszkanie i przeniosą ode mnie *
jak namiot pasterski.
Jak tkacz zwinąłem moje życie, *
a Pan je odciął od nici.
Od świtu do nocy kres mi położysz.
Krzyczę do rana. *
On jak lew miażdży wszystkie me kości.
Kwilę jak pisklę jaskółcze, *
wzdycham jak gołębica.
Oczy moje słabną, kiedy patrzę w górę; *
Panie, cierpię ucisk, stań przy mnie.
A Ty ustrzegłeś moją duszę *
od przepaści niebytu,
Gdyż odrzuciłeś za siebie *
wszystkie moje grzechy.
Bo nie Otchłań Ciebie sławi *
ani śmierć Cię wychwala.
I nie ci ufają Twej wierności, *
którzy w grób zstępują.
Ale żywy, tylko żywy Cię wielbi, *
tak jak ja dzisiaj.
Ojciec głosi dzieciom o Twojej wierności, *
Pan mi przychodzi z pomocą.
Więc grać będziemy Mu pieśni na strunach
przez wszystkie dni naszego życia *
w świątyni Pańskiej.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Miej nas, Panie, w opiece / przez wszystkie dni nasze.
4 ant.
Będę chwalił Pana * do końca mego życia.
Psalm 146
Szczęśliwi ufający Bogu
Chwalmy Boga przez nasze życie, czyli przez nasze postępowanie (Arnobiusz)
Chwal, duszo moja, Pana;
będę chwalił Pana do końca mego życia, *
będę śpiewał mojemu Bogu, dopóki istnieję.
Nie pokładajcie ufności w książętach *
ani w człowieku, który zbawić nie może.
Kiedy duch go opuści, znów w proch się obraca *
i przepadają wszystkie jego zamiary.
Szczęśliwy ten, kogo wspiera Bóg Jakuba, *
kto pokłada nadzieję w Panu Bogu.
On stworzył niebo i ziemię, i morze *
ze wszystkim, co w nich istnieje.
On wiary dochowuje na wieki, *
uciśnionym sprawiedliwość wymierza,
Chlebem karmi głodnych, *
wypuszcza na wolność uwięzionych.
Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych, *
Pan kocha sprawiedliwych.
Pan strzeże przybyszów,
ochrania sierotę i wdowę, *
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki, *
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Będę chwalił Pana do końca mego życia.